... po nocy w autokarze... w końcu trochę lądu:P
piękne miasteczko, skromne, przyjemne i pierwsze na mojej drodze:)
Postanowiłam, że zwiedzę kościół na rynku i akurat trafiłam na mszę... No po słowacku było, ale niezwykle ... spokojnie... co nieco nawet skumałam:P