No czy takie zamczysko to nie wiem, bo liczba euro, jakie trzeba było zapłacić na wstępie raczej mnie przeraziła niż zachęciła... Z tego wynikł mój mały spacer dookoła, zamiast wchodzenia do środka!
Mogłabym może i trochę tego żałować, gdyby nie to, że okolica naprawdę bajkowa... No może nie z każdej strony (powinno być zabronione budowanie trasy tak blisko zabytków!), ale było gdzie się przejść i pooddychać świeżym powietrzem! Poza tym chwila samotności dobrze mi zrobiła:)